Świecki Instytut Dominikański z Orleanu jest wspólnotą kobiet żyjących radami ewangelicznymi pośród świata. Żyjemy w swoich świeckich środowiskach i realizujemy nasze powołanie w codzienności życia. Zgodnie z nauczaniem św. Dominika staramy się głosić Chrystusa „wszystkim, zawsze i na wszystkie sposoby, a gdy już się nie da inaczej, to nawet słowami”. Pragniemy, aby nasze życie było dla innych czytelnym znakiem obecności Boga w świecie, lecz bez ujawniania, że poprzez śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa w pełni poświęciłyśmy swoje życie Bogu.
W dniach od 5 do 10 sierpnia bieżącego roku odbyło się Zgromadzenie Wyborcze i Współdecydujace naszego Instytutu. Delegatki z całego świata zebrały się w Angers, aby dokonać wyboru nowej Odpowiedzialnej Generalnej, jej Asystentek i Radnych Generalnych. Juz w czasie obrad wszystkie obecne osoby dzieliły się doświadczanym tam klimatem miłości i braterstwa. Wyczuwało się obecność Ducha św. zarówno w czasie wyborów jak i rozmów o sprawach najważniejszych dla Instytutu w obecnym czasie. Na nową Odpowiedzialną Generalną po raz pierwszy została wybrana Polka - Agnieszka Kuryś, a jej poprzedniczka, pochodząca z Francji - Annick Masson została jej Pierwszą Asystentką. Na Drugą Asystentkę wybrana została Marie Evelyne Irel z Wybrzeża Kości Słoniowej. Skład Rady Generalnej uzupełniły dwie Polki, Renata i Dorota. O każdej z nich pamiętamy w modlitwie i życzymy wielu darów Ducha Św. na nadchodzące 6 lat.
Podczas kolejnych dni zastanawiałyśmy się jak czerpać z duchowego bogactwa jakie pozostawił nam św. Ojciec Dominik. Analizowałyśmy jak mówić Bogu o ludziach oraz ludziom o Bogu w dzisiejszym świecie oraz jak być świadkiem Bozej obecności w świecie oraz we Wspólnocie, przy wspólnym stole ze św. Dominikiem. Podczas konferencji, którą wygłosił o. Philippe Jeannin, towarzyszący nam i posługujący w czasie całego Zgromadzenia, usłyszałyśmy m. in. że być przy stole ze św. Dominikiem to być jednocześnie Martą i Marią. Martą, by przygotować stół i Marią wsłuchaną w drugiego człowieka. I takie właśnie powinno być całe nasze życie...